To nie czas

Michał Fajbusiewicz, O.S.T.R.

To nie czas by rozmyślać nad decyzjami przebacz
Każdy z nas chciałby zyskać od ziemi się oderwać
Ponad dach wszystkie miejsca z nadziei i pragnienia
Aby świat w końcu żyć dał ten syf zamienił w teatr
Mamo zgubiłem się kajdanki drzwi bez klamek
Powiedz na co w lodówie te psy od kominiarek
„Ale masz przejebane" pocieszył jeden z nich
Wolę mieć przejebane a Ty psie zamknij pysk
No i w ryj jeden cios drugi trzeci czwarty
Choć nie mam wolnych rąk pluć sobie nie dam im
Mimo to do posadzki cios z tyłu na nerkę
Szkoda że nie widzę twarzy tylko na ryju bawełnę
Skurwysynu masz szczęście że dziś chroni cię blacha
Jak spotkamy się na mieście jeszcze wspomnisz ten atak
Jeden wyciągnął gnata i wycelował w mózg
Mi mówiąc „ej pajacu chcesz żyć to bez kłótni"
Jebane kurwy myślę „tak ma być mamo"
Nim spojrzę Tobie w oczy muszę zabić ten amok
Zamiast marzyć by kawior ozdobił nam stół
Nie chcę stać się ofiarą pierdolonych psów

To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności

To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności

Mamo wiesz że chciałem zadbać o rodzinę i Ciebie
Marzenia moich dzieci nie wyżywię ich chlebem
Za to morda o glebę znów mam nad sobą psa
No chyba dojechaliśmy skoro wstał
Wziął broń wymierzył w bark „Ty idziesz ze mną"
„Kurwa na pewno" nie brzmiało to jak przyjemność
No to jeszcze raz wpierdol tu nie ma sprzeciwów
A władza absolutna na tym polega wirus
Myślę kombinuj jak wyjść z sytuacji
Co powiedzieć jak skłamać by żyć z tym co mam dziś
Czuć dramat jak patrzysz tu na rozwój wydarzeń
Błagam jeszcze raz zabić nie pozwól mi Panie
Wyciągnęli mnie z auta pałą dali po plecach
Głową otworzyli drzwi znów zlali bym nie wstał
Potłuczone żebra utrudniają mi oddech
Nie pozwól bym przestał daj mamo się podnieść

To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności

To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności
To wolność dla ryzyka ryzyko dla wolności

Jesteśmy w środku „pewnie wiesz co się stanie"
Myślę wpierdol plus wpierdol cel przesłuchanie
Z rozpoznaniem na sercu kamień sieje panikę
Dobrze chociaż ból nadał skrzywienie mimice
Strachu po mnie nie poznasz nawet jeśli chcesz
To wszystko przez ten ryj opuchnięty i krew
Jebać ból jebać stres i tak im nic nie powiem
Nagle słyszę „weź go wypuść to kurwa nie ten człowiek"

Curiosités sur la chanson To nie czas de O.S.T.R.

Quand la chanson “To nie czas” a-t-elle été lancée par O.S.T.R.?
La chanson To nie czas a été lancée en 2010, sur l’album “Tylko Dla Dorosłych”.
Qui a composé la chanson “To nie czas” de O.S.T.R.?
La chanson “To nie czas” de O.S.T.R. a été composée par Michał Fajbusiewicz, O.S.T.R..

Chansons les plus populaires [artist_preposition] O.S.T.R.

Autres artistes de