Teraz ci zapłacę
Tak teraz ci zapłacę
No taki słono będzie raczej
W końcu tak to o to tu chodziło
Żebym miał na co zasłużyłem
Jak tu wartość wyliczyć gdy zostaje się z niczym
Oczy studnie dwie niebo na ich dnie
Tak teraz ci zapłacę
To wiem nie da się inaczej
Zrobisz tak bym naraz ujrzał wszystko
Wszystko to czego nie odzyskam
Już nie po prostu a
Raczej w zamian za
Oddasz wolność łaskawie
Patrząc jak się nią dławię