Z tylu chmur
Nie musisz trzymać mnie za rękę
Straszyć że bez Ciebie zgubię się
Nie musisz mówić mi co piękne
Co zatwierdzone w niebie a co nie
Bo choć jedno nad nami niebo
Każdy co innego widzi w nim
I z tylu chmur ponad głową
Czarną Ty a ja różową
Wybrałbym wybrałbym
I ja mam żal niejeden raz
Że nie jest tak jak byśmy chcieli
Czy nie wystarczy to że tyle różni nas
Czy jeszcze musi dzielić
Bo choć jedno nad nami niebo
Każdy co innego widzi w nim
I z tylu chmur ponad głową
Czarną Ty a ja różową
Wybrałbym
I jedno nad nami niebo
Każdy co innego widzi w nim
I z tylu chmur ponad głową
Czarną Ty a ja różową
Wybrałbym
Nie nawracaj mnie
Bo słucham tego dzień za dniem
I może nie wiem czego chcę
Ale czego nie chcę wiem
Nie nawracaj mnie
Bo słucham tego dzień za dniem
I może nie wiem czego chcę
Ale czego nie chcę wiem
Bo choć jedno nad nami niebo
Każdy co innego widzi w nim
I z tylu chmur ponad głową
Czarną Ty a ja różową
Wybrałbym
I jedno nad nami niebo
Każdy co innego widzi w nim
I z tylu chmur ponad głową
Czarną Ty a ja różową
Wybrałbym wybrałbym