Wędrują Ludzie
Z wiarą w sercu
Z nadzieją u boku
Codzień od rana byle do przodu
W huku czy w ciszy
W burzy czy w słońcu
Krok po kroku ciągle ku końcu
Wędrują ludzie z plecakiem uśmiechu
Z balastem smutku i oddechu
I nie chcą spocząć nawet na chwile
Bo tak sie boją że coś ich ominie
Wędrują ludzie z plecakiem uśmiechu
Z balastem smutku i oddechu
I nie chcą spocząć nawet na chwile
Bo tak sie boją że coś ich ominie
Z wiarą w sercu
Z nadzieją u boku
Dążą do celu krok po kroku
Wędrują ku szczęściu
Z daleka od złości
Szukając wiary nadziei miłości
Wędrują ludzie z plecakiem uśmiechu
Z balastem smutku i oddechu
I nie chcą spocząć nawet na chwile
Bo tak sie boją że coś ich ominie
Wędrują ludzie z plecakiem uśmiechu
Z balastem smutku i oddechu
I nie chcą spocząć nawet na chwile
Bo tak sie boją że coś ich ominie