Dziecko
Trochę było ciężko
Trochę było ciężko
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko
Głośno myślę piszę listę
Miejsc do zobaczenia ludzi do odjebania
Byli tu bo są korzyści z tego kurwa mać
Od dzisiaj macie bana
Lubie spełniać swoją wizję
Piszę te rozkminy do białego rana
Mordo kręce ten biznes
Zabezpieczam się w furach i w autach
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko
Postępuje to postępuje to ziom
Idę se prosto w górę
Mam full of fuel i mocną furę jak lot
Robie se brum brum brum
Postępuje to potęguje tą moc
Jadę se prosto w górę
Na sobie mam skórę
Mam to co lubię i głos
Słyszymy salon i blok
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko
Przytłaczał mnie świat trochę było ciężko
Wydostać się z łap jakbym był marionetką
Dziś patrzę sobie w twarz znowu widzę dziecko
A w oczach ten dar kocham go jak dziecko