Gorszy Dzien [Live]
Każdemu to zdarza się
Mieć czasem ten gorszy dzień
Nie uciekniesz od tego nie
Bankowo dopadnie cię
I tam na rozpaczy dnie
Będziesz sam zastanawiał się
Czy sobie nie strzelić w łeb
No a jeśli nie
Jak nie to cyk browara łyk
I jeśli to nie jest grzech
Napij się
A będzie tak jak chcesz
Ja poległem niejeden raz
Gorszy dzień to najgorszy kac
Nie wyobrażasz tego sobie
Jak się wszystko pierniczy w głowie
Mimo tych nienajlepszych dni
Warto jednak sobą być
Chyba że innym już stajesz się
No a jeśli nie
Jak nie to cyk browara łyk
Oby nikt nie był wtedy sam
Propozycję dla ciebie mam
Na te wszystkie gorsze dni
Mam taki dobry plan
Od rana najlepszy blues
No a potem na miasto szus
Może impreza nawinie się
A nawet jeśli nie
Jak nie to cyk browara łyk