Atlantyda
Ty powiedz mi co zmieniło nasze serca na głaz
Szalony czas czy tamte dni
Po których nie umiałaś przestać się bać
Szalone sny
Ty powiedz mi co zmieniło nasze serca na głaz
Szalony czas czy tamte sny
Po których nie umiałaś przestać się bać
Szalone dni
Ty powiedz mi co zmieniło nasze serca na głaz
Szalony czas czy tamte sny
Po których nie umiałaś przestać się bać
Szalone dni
Kiedy na tartanie robiłem dwu takt
Z boomboxa leciała Molesta i leciał 2Pac
Marzenia w zdartych podeszwach w dziurawych butach
Jej spojrzenia kiedy patrzyła słuchaj
A tamta dupa dalej jest zepsuta
A ja zepsułem wszystko co się udało
Mówią że do celu idę po trupach
Na moich plecach nie policzę ilu kurwa siedziało
A teraz mam i siedzę sam
I siedzę sam i liczę hajs
Ale weź go komuś daj
Dzisiaj na pieski jutro na chorą Anię
Dawaj cokolwiek co leczy zmęczoną banię
Czy to jest miłość czy tylko kochanie
Czy lot na zawsze czy tylko spadanie
Przez tyle lat myślałem nikt mnie nie złamie
A nie pomyślałem o sobie samym piękne zagranie
Jak twoje źrenice kochanie
Tajga i tundra w szalonym stanie
Niech tak zostanie
Ty i ja nas nie zobaczysz na Instagramie
Nas już nigdy nikt nie okłamie
Nas nikt już nie okłamie jak cienie
Zanurkujemy szukać miasta które da nam wytchnienie
Które da nam wytchnienie które da nam wytchnienie
Ty powiedz mi co zmieniło nasze serca na głaz
Szalony czas czy tamte sny
Po których nie umiałaś przestać się bać
Szalone dni
Ty powiedz mi co zmieniło nasze serca na głaz
Szalony czas czy tamte sny
Po których nie umiałaś przestać się bać
Szalone dni
Chociaż na starość chciałbym robić ci herbatę w piżamie
A bardziej widzę jakiś samotny grób na pustostanie tam
I nie pytaj czy to dla mnie czy dla niej
Ocean jest spokojny ja rzucam ostatni raz kamień
K