The End Of The F***ing World
Ten pojebany świat ten pojebany świat
Ten pojebany świat ten pojebany świat
Ten pojebany świat ten pojebany świat
Ten pojebany świat ten pojebany świat
Imprezka się nigdy nie kończy a wszyscy są naćpani tak bardzo
Chcesz pogadaj z tą panną zaraz zrobi się jasno
Zanim znowu nas zamkną nie wiem czy było warto
Te dupy mnie w końcu wykończą
Niech one wszystkie się teraz zamkną
Zanim wpadniemy znów w bagno
Mówi że nie jest z nią łatwo ja widzę że lepi się bardzo
I widzę że chce do mnie bardzo
Raz było tak że przyszła do mnie i wzięła pakiet
Kraina tulipanów Haze że ja pierdolę
Pocałowałem ją w czoło i wskoczyłem do łóżka
Ona nabiła bongo baks był na stole
Nie było nas trzy dni i nikt nie pukał
Chyba że ten ciapaty chuj z góry na niego wyjebane
Bo jak chce zajarać to wpada pod moje drzwi ma dobre chmury
Zrobiłem z nią tutaj wszystko
Jak z tą licealistką w „Holy Water" pamiętasz
Okazała się masochistką lubiła czystą i chciała żebym ją spętał
To nie ta cipa co szuka klienta za seks na backstageach nie stary
Fajne ma body i dobre nogi moja szamanka ja kocham czary
I mam ciary kiedy patrzysz na mnie jak teraz (jak teraz)
Ale wiem że to nie ja wiem że to nie ja (to nie ja)
To nie ty to nie ja
I widzę jak usypia cały pojebany świat
To nie ty to nie ja
I widzę jak usypia cały pojebany świat
To nie ty to nie ja
I widzę jak usypia cały pojebany świat
To nie ty to nie ja
I widzę jak usypia cały pojebany świat