Byś imię miał
Dobrze jest nie mówi nikt
Dobrze jest nie zamykam drzwi
Żyję tak jak umiem żyć
W ręku mym niewidzialna nić
Faluje cały pejzaż
Unosi mnie co dnia
Rozkołysana przestrzeń
Za oknem znika
Bym imię miał kiedy wschodzi słońce
Bym imię miał aż do końca
Bym imię miał kiedy biją dzwony
Bym imię miał przytulony
Tobie też tu dobrze tak
Ramion twych ruchomy cel
Dajesz mi niewidzialny znak
Czuję jak mieszam czerń i biel
Faluje całe ciało
Faluje cały czas
Oddychasz całkiem śmiało
I zrobię tak byś był
Byś imię miał kiedy wstaje słońce
Byś imię miał aż do końca
Byś imię miał kiedy biją dzwony
Byś imię miał przytulony
Byś imię miał kiedy wschodzi słońce
Byś imię miał aż do końca
Byś imię miał kiedy biją dzwony
Unosił cię wiatr szalony
Możesz spać nie budzi nic
Ciepło tu taka długa noc
Możesz iść nie woła nikt
Możesz biec do utraty sił
Byś imię miał kiedy wschodzi słońce
Byś imię miał aż do końca
Byś imię miał kiedy biją dzwony
Unosił cię wiatr szalony
Byś imię miał kiedy wschodzi słońce
Byś imię miał aż do końca
Byś imię miał kiedy biją dzwony
Unosił cię wiatr szalony