Nie wpychaj mnie w to dno
Potem tylko długo biegłem
Za plecami stało zło
Nawet nie wiem - jak wyszedłem?
Było ciemno, było mdło
Znałaś słowa, znałaś sprawy
Prosto w serce mogłaś gryźć
Meksykanka spod agawy
Wnogrona słodka kiść
Hej, ty! Mów teraz, mów byle co
Nie prowadź gry, hej, ty
Nie wpychaj mnie w to dno
Nie kupiłem - o co chodzi?
Chociaż czasu było dość
Czasem rozum tak zawodzi
Ze po prostu zimna złość
Kto by wiedział, że kobieta
Taki plan potrafi mieć
Każdy drobiazg, każdy detal
Spasowany w gęstą sieć
Hej, ty! Mów teraz, mów byle co
Nie prowadź gry, hej, ty
Nie wpychaj mnie w to dno
Hej, ty! Mów teraz, mów byle co
Nie prowadź gry, hej, ty
Nie wpychaj mnie w to dno
Kto by wiedział, ze kobieta
Taki plan potrafi mieć
Każdy drobiazg, każdy detal
Spasowany w gęstą sieć
Hej, ty! Mów teraz, mów byle co
Nie prowadź gry, hej, ty
Nie wpychaj mnie w to dno
Hej, ty! Mów teraz, mów byle co
Nie prowadź gry, hej, ty
Nie wpychaj mnie w to dno
Hej, ty
Hej, ty