Bestia Z Muszli Klozetowej
Bestia z muszli klozetowej
Z1
Kiedy na zewnątrz robiło się ciemno
W klopie plusnęło, to był jakiś demon
W ściankach sedesu szkarłatne zacieki
Od tyłka z kraterem wielkim jak księżyc
Macka pokryta haczykami
Jak wściekła małpa wisi między nogami
Ósmy pasażer nostromo zgiął odwłok
Coś cuchnące ropą z dupy robi kosmos
Rf
Ofiara bestii z muszli klozetowej
Usta ma jak od jagód fioletowe
Siny nieboszczyk na miejscu złej zbrodni
Wygląda jak z tej policyjnej fotki
Przez odbyt mu wyskoczył
Pasożyt cuchnący jak gaz musztardowy
Czerwony robak ważący pół tony
Obcy kształtem do węgorzy podobny
Z2
Podczas spotkań trzeciego stopnia
Chłop w kiblu miast klocka wysrał potwora
Szara istota była pomarszczona
Jak skóra umierającego słonia
Z fałdów wypływały strugi
Białego śluzu zaschnięte smugi
Człek nie wierzył że w kiblu widzi E.T
Przybyli kosmici jak mówili w biblii
Rf
Ofiara bestii z muszli klozеtowej
Usta ma jak od jagód fioletowe
Siny niеboszczyk na miejscu złej zbrodni
Wygląda jak z tej policyjnej fotki
Przez odbyt mu wyskoczył
Pasożyt cuchnący jak gaz musztardowy
Czerwony robak ważący pół tony
Obcy kształtem do węgorzy podobny