Jak Bear Grylls
Jak bear grylls
Typ w departamencie był tym kgb agentem
Co w rozterce jak werter szedł przez korytarze kręte
Dokonując wyrzeczeń nie chce być armatnim mięsem
W eksperymencie będzie niszczycielem ten pretendent
Wtem wszedł w ciernie, czarna krew mu z rany cieknie
Celem być więcej nie chce więc pośpiesznie ucieknie
Bo banda w żółtych skafandrach przez bagna się skrada
Przed nią jest barykada, mrok zapada, widać oczy gada
Trwa komendanta militarna eskapada
Na żołnierzy bladych twarzach kamuflaży maskarada
W tle czuć jakby napalm do tego kwaśny deszcz pada
Zaś w łapach nie szpada tylko stalowa rękojeść gnata
Rdzą przeżarta krata blokuje drogę w kanałach
Zatem nie byle patałach potraktuje ją z kamasza
Strzelając z kałasza owy żołnierzyk zwycięży
W krainie węży i niedźwiedzi ujdzie śmierci tak jak bear grylls
Konspirator katastrof buduje to mocarstwo
Kiedy przewozi na front z auschwitz nagi transport
Jak terminator pośród esesmańskich katów
Nie boi się granatów ani z zaświatów fatum
Z dramatu złego ten tabun weteranów
Nazajutrz doprowadzi aż do zamachu stanu
Działa według planu rasy panów klanu
Na tym pełnym szlaku głazów nie ma śladu zabójstw