Most Na Rzece Kwai
Most na rzece kwai
Gdy trwały wybory typ na szczyt wszedł mimo woli
Bez kontroli ze swojej strony wyjął z kieszeni nóż spory
Jak nawiedzony wycina wzory na torsach bez koszul
Z wyższych sfer osób; to jego sposób zdobycia głosów
I zbicia kokosów bez kosztów jak tony koksu
Montana tony wynajął łowców by stu komandosów
Uczonych ciosów po roku w wojsku po prostu
Zwabili do helikoptera w ogniu na końcu spalonego mostu
Nieszczęśni biedacy co przeżyli kataklizm
Nie znając żadnej taktyki walki z rany wyjmują odłamki
A z przyczyny błędów technicznych pełny goryczy
Poryty polityk krzyczy by tęgie byki powstały z pryczy
To się tyczy balu gdzie świnie żarły salami
I za drzwiami zerwano pokojowe traktaty
Więc będą latały granaty w stronę tej dyplomacji
Bo ona prowadzi do degradacji złej szarej nacji
W realizacji zagłady plan doskonały
Nad ranem patrioci lokalni w czołgu benzyną oblanym
Przez dzikie polany i bagno do kolan jadą pod górę
Na wzgórze pełne czerwonych róż które rosną na murzе
Słychać muzę spod gruzów ruin kościołów
W czołgu gotowi do boju żołnierze z dołu szykują ołów
Na połów sokołów, w dymie i smogu z kokonów
Wykluwa się potwór na drodzе powrotu do domów