W Magicznym Królestwie
W magicznym królestwie
Rf
Mała dziewczynka wybuchnęła płaczem
Gdy ucisk w klatce poczuła nagle
No bo przestraszyła się czegoś we śnie
Pod białym niebem zwiastującym deszcze
W magicznym królestwie drżącej ziemi
Wybuch szlochu rozrywał na strzępy
Więc oczy dziewczynki się zamgliły
Na żółtym dywanie z opadłych liści
Zw
Po spaleniu farmy wjechali na parking
Tam gdzie chuligani wycinali krzaki
Więc elektryczne nożyce szczękały
I liście szeleściły pod ich stopami
Oni szukali motelu co im starczy
Uciekając w gorączkowy świat fantazji
W nim przeszli z piwnicy aż do spiżarni
Gdzie w schowku porośniętym pajęczynami
Odkryli stare pudełko z kartami
W którym to było chyba z dziesięć talii
W rogu stały te kamienne dzbany
Zorientowali się iż są obserwowani
Rf
Mała dziеwczynka wybuchnęła płaczem
Gdy ucisk w klatce poczuła nagle
No bo przеstraszyła się czegoś we śnie
Pod białym niebem zwiastującym deszcze
W magicznym królestwie drżącej ziemi
Wybuch szlochu rozrywał na strzępy
Więc oczy dziewczynki się zamgliły
Na żółtym dywanie z opadłych liści